Ten film jest w językach telugu i tamil, więc to nie jest Bollywood.

Do typowej papki Bollywoodzkiej domieszali trochę deklamacji o poprawności politycznej bez większego starania się aby je jakoś dramatycznie powiązać z tą wyjściową papką.

Potem rozreklamowali w środowiskach podatnych na poprawność polityczną w okolicach Londynu.

Nawet typowe dla Bollywoodu wstawki...

Film idealny do puszczania na lewackich skłotach - myślałem że to będzie coś dużo lepszego.Film zaczyna się jako wyspiarska gangsterka a kończy jako beznadziejna polityczna agitka.Niezłe jajca są w tym filmie - hinduscy gangsta jako bojownicy o wolność i obrońcy uciśnionych emigrantów - hahahaha.Szkoda czasu na to...

Ogolnie fajny ale komedia.kryminalna bym go nie nazwal. POLECAM